Taką mam wielką ochotę pojechać tam, gdzie jest ciepło, wygrzać się na słonecznej plaży. Spróbować smakołyków. No dobra rozmarzyłam się , ale marzenia nic nie kosztują i każdemu wolno marzyć.
Mam jednak nadzieję, że kiedyś one się spełnią.
Jednak trzeba powrócić do rzeczywistości i walczyć z chorobą, gotować, piec i cieszyć się życiem.
Nie narzekać, bo nie warto, a do wszystkiego podchodzić z uśmiechem na ustach.
Składniki
250 g makaronu cannelloni (rurki do nadziewania)
Farsz miesny
500 g mięsa mielonego
1 łyżka masła klarowanego
1 cebula
1 ząbek czosnku
1 łyżeczka majeranku
sól
pieprz
Na patelni rozgrzać masło, podsmażyć posiekaną drobno cebulę i czosnek, a następnie dodać mięso. Doprawić solą, pieprzem i majerankiem.
Łyżeczką napełniać rurki makaronu.
Do naczynia żaroodpornego wlać tłuszcz z patelni pozostały ze smażenia mięsa i układać na nim rurki makaronowe wypełnione mięsem.
Sos
1 puszka pomidorów
200 ml kwaśnej śmietany
sól
pieprz
papryka słodka
papryka ostra
bazylia
dodatkowo
150 startego żółtego sera
Wszystkie składniki dokładnie wymieszać w kubeczku i zalać makaron.
Przykryć naczynie folią aluminiową i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 30 minut.
Zdjąć folię i posypać całość startym serem. Piec ponownie bez przykrycia do momentu zapieczenia się sera.
cannelloni z mięsem
robiłam kilkakrotnie, uwieeeelbiam <3
OdpowiedzUsuńNie ma to jak porcja takiego smakołyku na początek tygodnia ;)
OdpowiedzUsuńMniam pycha. Uwielbiam takie dania :-)
OdpowiedzUsuńBardzo smacznie wygląda, może kiedyś spróbujemy :)
OdpowiedzUsuńBoskie :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńTo jest przepis jak się patrzy, no może dam mniej makaronu, ale to wyjdzie wykonaniu.
OdpowiedzUsuńMmm uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuń