Barszcz staruchy z książki "Czerwona Jaskółka". Polecam jest rewelacyjny w smaku.
Poniżej mam dla Was recenzję tej książki i przepis na barszcz.
Znakomity przykład literatury szpiegowskiej .
Jednak różni się ona zasadniczo od dotąd przeze mnie czytanej w co najmniej kilku aspektach.
Po pierwsze opisuje walkę pomiędzy wywiadami amerykańskim i rosyjskim w dzisiejszych realiach, co prawda dobrzy to znów Amerykanie, a źli to Rosjanie. Jednak nie jest to tak czarno-biały obraz.
Po drugie to co mnie urzekło to wielowymiarowość postaci szczególnie rosyjskich bohaterów – ukazanie ich przemian i motywacji – ludzkiej strony.
Ważne jest nakreślenie przemian głównej bohaterki najpierw baleriny i tzw. nowej ruskiej do decyzji o wstąpieniu do wywiadu rosyjskiego i dramatycznych doświadczeń z pracy czerwonej jaskółki.
Szczególnie okrutny i chwytający jest obraz szkolenia w szkole jaskółek.
Bardzo przemówił do mnie opis dramatów osobistych rosyjskich bohaterów to właśnie ich świat i problemy są mi bliższe – szczególnie samej bohaterki i jej rodziny.
W żadnej książce szpiegowskiej dotąd przeze mnie czytanej nie opisano tak dokładnie werbunku agentów opartego na nawiązaniu więzi emocjonalnej i relacji fizycznych.
Sama książka mimo, że skupia się na walce wywiadów pokazuje smutną prawdę - ludzie służący w wywiadach są zawsze okaleczeni fizycznie lub psychicznie.
Dodatkowo bohaterka dysponuje pewnymi specjalnymi zdolnościami, które bardzo jej pomagają.
Po trzecie bohater Marmur chwyta mnie za serce swoją mądrością i oddaniem swojej sprawie tak bliskie rosyjskiemu fatalizmowi.
Po czwarte każdy rozdział książki kończy się przepisem potrawy, którą bohaterowie spożywają.
Autor daje nam w ten sposób możliwość poznania wielu kuchni świata w tym rosyjskiej.
Jeśli zdecydujecie się przyrządzić to jeszcze bardzie będziecie mogli wczuć się w świat tej świetnej powieści, a muszę przyznać, że jej finał odpowiada nostalgicznej słowiańskiej duszy.
Polecam i zabieram się za drugi tom
Barszcz staruchy
2 łyżki masła klarowanego
2 średnie cebule
4 średnie buraki
2 pomidory
2 łyżki octu
200 g śmietany kwasnej
1 łyżka cukru
2 l rosołu z wołowiny
sól
pieprz
koperek
W dużym garnku rozgrzać masło klarowane i zeszklić na nim cebule pokrojone w kostkę. Nie rumienić.
Buraki zetrzeć na tarce o grubych oczkach i dodać do cebuli. Zalać rosołem z wołowiny.
Dodać obrane ze skóry pomidory i pokrojone w kostkę, ocet, cukier, sól i pieprz.
Wszystko doprowadzić do wrzenia i gotować na wolnym ogniu przez około 1h.
Podawać z kleksem śmietany i posypany koperkiem.
jesienią chętnie jem zupy:)
OdpowiedzUsuń