Polecam Wam makowiec japoński, który jest bardzo łatwy do przygotowania, wilgotny i smaczny. Piekę go bez spodu i taki Wam polecam.
Oprócz tradycyjnego makowca zawijanego w cieście drożdżowym ten zajmuje drugie miejsce na mojej liście i chętnie go piekę nie tylko na święta Bożego Narodzenia.
Może i Wy skusicie się na upieczenie tego ciasta.
Po więcej przepisów zapraszam do zakładki Ciasta. Znajdziecie tam również przepisy na inne smaczne makowce.
Składniki
400 g maku mielonego
7 jajek rozm L
2 szklanki mleka
200 g masła
200 g kaszy manny
1,5 szklanki cukru pudru
700 g startych jabłek
100 g rodzynek
100 g orzechów włoskich (posiekać drobno)
50 g skórki pomarańczowej kandyzowanej
50 g skórki cytrynowej kandyzowanej
100 g śliwek suszonych (posiekać drobno)
1 łyżka proszku do pieczenia
Zmielony mak zalać mlekiem i zagotować. Zdjąć z palnika i odstawić na 1 godzinę.
Masło utrzeć z cukrem pudrem na puszystą masę, a następnie stale ucierając dodawać po jednym żółtku.
Dodać mak, kaszę manną, proszek do pieczenia, bakalie i wszystko dokładnie zmiksować do połączenia składników.
Jabłka zetrzeć na tarce o grubych oczkach i dodać do ciasta. Wymieszać.
Białka ubić na sztywno i delikatnie wymieszać z ciastem.
Blaszkę o wymiarach 36x24 cm wyłożyć papierem do pieczenia i wlać ciasto.
Piec w 180 stopniach C przez około 1 h.
jeszcze takiego nie jadłamm;)
OdpowiedzUsuńJA również :)
UsuńSmakowicie wygląda :)
OdpowiedzUsuńJa tez nie jadłem mam już ochotnika do wykonanie tego dzieła. Tylko narzucił mi obowiązek zakupu wszystkich składników.
OdpowiedzUsuńA pamiętam go z dzieciństwa, nie piekliśmy bo ponad 20 lat, trzeba to nadrobić 😃
OdpowiedzUsuńMam kupić składniki. Pytanie, a mak mielony to ma być gotowy czy suchego 400 gr. Oto jest pytanie. Pozdro.
OdpowiedzUsuńMak suchy mielony taki można już kupić w sklepach
UsuńTez taki robie od wielu lat jest wspanialy
OdpowiedzUsuńWspaniałe ciasto.Zawsze się udaje.Piekę je od wielu lat.U nas pod nazwą makowiec z jabłkami.
OdpowiedzUsuńwidziałam nie raz na różnych imprezach, ale nigdy nie próbowałam w sumie nie wiem czego,a wygląda na apetyczne
OdpowiedzUsuń