środa, 26 września 2018

Barszcz staruchy i Czerwona Jaskółka

Barszcz staruchy z książki "Czerwona Jaskółka". Polecam jest rewelacyjny w smaku. 
Poniżej mam dla Was recenzję tej książki i przepis na barszcz.


„Czerwona Jaskółka” Jason Matthews 

Znakomity przykład literatury szpiegowskiej .
Jednak różni się ona zasadniczo od dotąd przeze mnie czytanej w co najmniej kilku aspektach. 
Po pierwsze opisuje walkę pomiędzy wywiadami amerykańskim i rosyjskim w dzisiejszych realiach, co prawda dobrzy to znów Amerykanie, a źli to Rosjanie. Jednak nie jest to tak czarno-biały obraz. 
Po drugie to co mnie urzekło to wielowymiarowość postaci szczególnie rosyjskich bohaterów – ukazanie ich przemian i motywacji – ludzkiej strony. 
Ważne jest nakreślenie przemian głównej bohaterki najpierw baleriny i tzw. nowej ruskiej do decyzji o wstąpieniu do wywiadu rosyjskiego i dramatycznych doświadczeń z pracy czerwonej jaskółki. 
Szczególnie okrutny i chwytający jest obraz szkolenia w szkole jaskółek. 
Bardzo przemówił do mnie opis dramatów osobistych rosyjskich bohaterów to właśnie ich świat i problemy są mi bliższe – szczególnie samej bohaterki i jej rodziny. 
W żadnej książce szpiegowskiej dotąd przeze mnie czytanej nie opisano tak dokładnie werbunku agentów opartego na nawiązaniu więzi emocjonalnej i relacji fizycznych. 
Sama książka mimo, że skupia się na walce wywiadów pokazuje smutną prawdę - ludzie służący w wywiadach są zawsze okaleczeni fizycznie lub psychicznie. 
Dodatkowo bohaterka dysponuje pewnymi specjalnymi zdolnościami, które bardzo jej pomagają. 
Po trzecie bohater Marmur chwyta mnie za serce swoją mądrością i oddaniem swojej sprawie tak bliskie rosyjskiemu fatalizmowi. 
Po czwarte każdy rozdział książki kończy się przepisem potrawy, którą bohaterowie spożywają. 
Autor daje nam w ten sposób możliwość poznania wielu kuchni świata w tym rosyjskiej. 
Jeśli zdecydujecie się przyrządzić to jeszcze bardzie będziecie mogli wczuć się w świat tej świetnej powieści, a muszę przyznać, że jej finał odpowiada nostalgicznej słowiańskiej duszy. 
Polecam i zabieram się za drugi tom 

Barszcz staruchy 
2 łyżki masła klarowanego
2 średnie cebule
4 średnie buraki
2 pomidory
2 łyżki octu 
200 g śmietany kwasnej
1 łyżka cukru
2 l rosołu z wołowiny
sól
pieprz
koperek

W dużym garnku rozgrzać masło klarowane i zeszklić na nim cebule pokrojone w kostkę. Nie rumienić.
Buraki zetrzeć na tarce o grubych oczkach i dodać do cebuli. Zalać rosołem z wołowiny. 
Dodać obrane ze skóry pomidory i pokrojone w kostkę, ocet, cukier, sól i pieprz.
Wszystko doprowadzić do wrzenia i gotować na wolnym ogniu przez około 1h.
Podawać z kleksem śmietany i posypany koperkiem.










1 komentarz: